Wczoraj, 18 listopada po raz kolejny zabrzmiał dźwięk startu wydarzenia, które od lat ma dla nas szczególne znaczenie. „Wszyscy do Wioseł” – inicjatywa Fundacji Legii, w tym roku współtworzona z Fundacją Off School – przyciągnęła tłumy.
I znów byliśmy tam my. Fundacja Uskrzydlamy oraz duża, niezwykle różnorodna ekipa pracowników LipCo Foods. Najliczniejsza grupa wydarzenia, choć nie o liczby tu chodzi. Bardziej o to, że kiedy coś warto, kiedy ma coś sens – potrafimy się zorganizować i razem działać.
Nasza wioślarska ekipa – w jednym miejscu, z różnych stron
Wystawiliśmy 8 drużyn – 30 osób. Zjechali się ludzie z Karczewa, Powiśla, Stoczka Węgrowskiego, Łodzi i Lublina. Z biura, z produkcji, z Fundacji. Jedni mieli kawałek drogi, inni dosyć daleko – ale wszyscy z tą samą gotowością, by usiąść do ergometru i dać z siebie wszystko. A czasem nawet więcej.
Cel tegorocznej akcji
Tym razem wydarzenie poświęcone było obecności dzieci i młodzieży w świecie cyfrowym. W sieci czai się wiele zagrożeń – hejt, presja rówieśnicza, brak wsparcia dorosłych. To temat trudny, ale ważny – nie teoretycznie, ale bardzo realnie. Bo młodzi potrzebują dorosłych, którzy naprawdę reagują.
Zebrane środki zostaną przekazane Fundacji Off School na:
- stworzenie poradnika dotyczącego świadomego korzystania z Internetu,
- kampanię społeczną o empatii i szacunku w sieci,
- organizację DAY OFF – dnia offline dla młodzieży, zachęcającego do odłożenia ekranów i wejścia w relacje poza nim.
Na ergometrach
Wiosłowaliśmy w kilku turach – o 10:20, 10:30, 10:40, a potem o godz. 16:00 swoją energię dołożył Dział Prawny. Cały wianuszek stanowisk. Kto tam był, ten widział, że wyglądało to naprawdę efektownie. Nawet prowadzący wydarzenie kilkukrotnie zwrócił uwagę, jak imponująca jest liczba osób z jednej firmy. I ta niezwykła atmosfera.
Rozpoznać nas można było bez zastanowienia – koszulki z logo LipCo Foods na plecach i Fundacji Uskrzydlamy na piersi robiły wrażenie – nie tylko wyglądały efektownie, ale też wyraźnie wyróżniały naszą grupę wśród wszystkich uczestników.
Znane twarze
Wydarzeniu, jak co roku, towarzyszyli wybitni sportowcy i artyści. Osoby, których doświadczenie i obecność podnoszą rangę imprezy, ale też – co ważniejsze – pokazują, że dobro wspólne nie ma „branży”. Można być mistrzem świata albo mistrzem codzienności i wciąż wiosłować w tym samym, szczytnym celu.
Coś więcej niż wiosłowanie
Wspólne wiosłowanie pozwala działać razem i daje poczucie, że nasz wysiłek jest częścią czegoś większego. A przy okazji – to dobra zabawa, dużo radości i satysfakcja, która zostaje na długo.
Dziękujemy!
Dziękujemy każdemu, kto dołożył swoją siłę, czas i obecność. Tym z bliska i tym z daleka. Tym, którzy wiosłowali pierwszy raz, i tym, którzy są z nami od lat.
Jesteście wspaniali. To dzięki Wam znów polecieliśmy wyżej 😊









