Nie uczymy się, żeby się uczyć. Uczymy się, żeby działać odpowiedzialnie

Pewniej. Z większą świadomością. Z myślą o tych, z którymi pracujemy – i dla których pracujemy.

Żeby nasze wsparcie było skuteczne, nie wystarczy tylko dobra wola. Potrzeba też wiedzy, kompetencji i ciągłego rozwoju. Dlatego, między jednym spotkaniem a drugim, między projektem a rozmową przy kawie – czasem warto się zatrzymać i sprawdzić, co może nam się przydać. Nie w teorii, tylko w życiu. Takim, jakie mamy na co dzień – pełnym ludzi, emocji, nieprzewidywalnych sytuacji.

Dlatego, choć zwykle to my jesteśmy od działania, w ostatnim czasie usiedliśmy po drugiej stronie. I pozwoliliśmy się nauczyć. Bo rozwijając siebie, wzmacniamy skrzydła całej Fundacji.

Lipiec pod znakiem ważnych umiejętności

W połowie lipca odbyły się dwa bardzo ważne szkolenia: z pierwszej pomocy oraz medialne. I właśnie od nich chcemy zacząć, bo pokazały nam, jak kluczowe są konkretne umiejętności – nie tylko w naszej pracy, ale też w codziennym życiu.

Pierwsza pomoc – odpowiedzialność, która daje siłę

To szkolenie nie było dla nas „na wszelki wypadek”. To była realna potrzeba – bo organizując wydarzenia, wyjazdy czy warsztaty, wiemy, że odpowiedzialność za innych nie kończy się na dobrych chęciach.

Prowadził je dla nas Pan Łukasz z Longlife.pl. Było dynamicznie, praktycznie i bardzo angażująco. Dzięki niemu zyskałyśmy nie tylko wiedzę, ale i pewność, że w razie potrzeby potrafimy działać. A przecież w naszej pracy nie brakuje spotkań i aktywności w terenie – wszędzie tam może zdarzyć się coś nieprzewidzianego.

Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy to dla nas wyraz odpowiedzialności – za tych, którzy są wokół. To też spokój ducha, że jesteśmy przygotowane. I choć bardzo chcemy, by ta wiedza nigdy się nie przydała – wiemy, że jest niezbędna.

Media bez ściemy – o tym, co widać, co słychać i o czym pamiętać

Szkolenie medialne poprowadził dla nas Pan Krzysztof Ziemiec. To było niezwykle ciekawe doświadczenie – bo choć często opowiadamy o naszej pracy, projektach czy efektach działań, wystąpienie przed kamerą to zupełnie inna historia.

Uczyliśmy się, jak mówić krótko, jasno, ale też autentycznie. Jak zachować się przed kamerą, jak budować przekaz, który trafi do ludzi. Pan Krzysztof pokazał, jak istotna jest postawa, ton głosu, dobór słów – ale też jak media funkcjonują od środka. Jak czytać intencje, jak odpowiadać, jak się nie pogubić.

Wspólne oglądanie naszych nagrań wywoływało emocje – i trochę śmiechu, i trochę stresu – ale przede wszystkim pozwoliło się uczyć w atmosferze wsparcia. Bo przecież właśnie na tym zależy nam najbardziej – na szczerości, prawdziwym kontakcie i opowieściach, które zostają w sercu.

Maj: storytelling i współpraca międzynarodowa

Lipiec jest pracowity, ale już w maju stawiałyśmy kolejne kroki w naszym rozwoju. Wzięliśmy udział w dwóch ważnych szkoleniach – każde inne, każde cenne.

Warsztaty Fabryka Fundraisingu, organizowane przez Polskie Stowarzyszenie Fundraisingu w siedzibie Allegro w Fabryce Norblina, to była prawdziwa lekcja opowiadania historii. Prowadzący, Mirosław Urban, z lekkością i precyzją pokazywał nam, jak poprzez storytelling opowiadać o naszych działaniach, budować zaufanie i zachęcać do wspierania naszych podopiecznych.

Dobre historie mają moc. I właśnie dlatego tak ważne było dla nas, by nauczyć się, jak je tworzyć – nie na pokaz, ale z serca. By pokazać ludziom, że pomaganie ma sens i przynosi realną zmianę. Więcej o tym spotkaniu pisaliśmy tutaj.

Drugie szkolenie – trzydniowe warsztaty zorganizowane przez Fundację Edukacja dla Demokracji – dotyczyło przygotowania i realizacji międzynarodowych projektów partnerskich. Było praktycznie: jak przekształcić pomysł w sensowny plan, jak opisać to, co chcemy zrobić, tak żeby miało to ręce, nogi i szansę na realizację. Rozmawialiśmy też o trudnościach, które potrafią się pojawić po drodze – i o tym, co naprawdę pomaga je przewidzieć albo dobrze przez nie przejść. Wszystko to było mocno osadzone w rzeczywistości, nie w idealnym świecie z podręczników.

Dlaczego to robimy?

Szkolimy się, bo chcemy wykonywać swoją pracę dobrze – mądrzej podejmować decyzje,  uważniej mówić, skuteczniej działać. Każde szkolenie dotyczyło innego obszaru, ale wszystkie łączyło jedno: „odpowiedzialność”. Za to, co mówimy. Za to, co robimy. Za tych, z którymi i dla których pracujemy. Każde takie spotkanie to nie tylko nowa wiedza, ale też okazja, by spojrzeć na to, co robimy – z innej strony.

Nie we wszystkim musimy być specjalistami. Ale w tym, co robimy – chcemy być rzetelni. Bo od tego często zależy nie tylko jakość naszej pracy, ale też bezpieczeństwo, relacja, sposób, w jaki jesteśmy z ludźmi. A na tym – zwyczajnie – nam zależy. Zdobyte umiejętności po prostu zostają z nami. I wracają wtedy, gdy są potrzebne najbardziej.

Dziękujemy wszystkim trenerom, organizacjom i osobom, które dzielą się z nami swoim doświadczeniem. To dzięki Wam możemy jeszcze bardziej „uskrzydlać”.

fb-share-icon